Ojej z powodu nawału pracy zapomnieliśmy dodać, że poprzednie zdjęcia i wiadomości są z marca…ziemniaki, groszek, szpinak, brokuły i kalafiory z kopuł już zjedliśmy:)
Teraz wyrywamy warzywa z grządek, które są w polu. Natomiast w kopułach rosną rośliny olbrzymy…jak w cieplarni. Nigdy nie mieliśmy tak olbrzymich roślin (dynie, cukinie i ogórki). Dobrze mają się też pomidory. Zobaczcie na zdjęciach…stanęłam w nich abyście widzieli jakie są wysokie.

UWAGA! Pamiętajcie, że nastał moment przejścia do czynów! Aby obronić się przed wtórnym niewolnictwem, musimy postawić na lokalną ekonomię oraz odbudować solidarność między wsią i miastem!
A więc wytwarzamy i przetwarzamy swoją żywność lub zapewniamy sobie dostęp do żywności od dobrych rolników. Dobra żywność to zdrowie, czyste środowisko i wolność.
Zmieniamy trawniki na warzywniki i uprawiamy smaczne warzywa! A jeśli nie mamy swojego kawałka ziemi, to podejmujemy współpracę z dobrymi rolnikami.

Pozdrawiamy, Jadwiga Łopata i Julian Rose www.eko-cel.pl